Boże Narodzenie [Msza o świcie] (rok C) – 25 grudnia 2018r.
Wzięła raz babcia wnuczkę do kościoła. ta, klęcząc przy żłóbku, zapytała:
- Babciu, ja tego wszystkiego nie rozumiem. Że Pan Jezus to dziecko Maryi i Pan Bóg.
- Wnusiu – powiedziała góralka. – Jo tyz tego nie rozumio. Bo mom na to za małom głowe.
- To czemu przychodzisz do kościoła tak często?
- Bo zdaje mi się, ze serce mom kapecke wiokse. Wszystko to mi się w głowie nie mieści, nale w sercu mi się Pon Jezusek zmieści coły! Hej!
* * *
Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:
Bóg przychodzi do tych, którzy oczekują – czuwają i tęsknią. Stęskniłeś się za Jezusem? Oczekujesz Go – jak matka i ojciec dziecka? Gdzie chcesz Go przyjąć? W jakim miejscu swojego życia chcesz Go ugościć? Jakie są miejsca w Twoim sercu, gdzie „nie było miejsca dla Niego” – zabite deskami, zabarykadowane…
Pasterze chcą sprawdzić, dotknąć, zobaczyć, usłyszeć. Choć wydaje się, że chcą doświadczyć – to tak naprawdę nie rozum, ale serce ich tam prowadzi: chcą uwierzyć!
I Ty także – kiedy klękasz przy żłóbku – bardziej bądź tam sercem niż rozumem!
© ks. Wojciech Pal
* * *
Dzisiaj rozważamy fragment z Ewangelii według św. Łukasza [Łk 2, 15-20]:
Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili między sobą: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił».
Udali się też pośpiesznie i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli.
Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to zostało przedtem powiedziane.