Ło Jagusi, co Werką łostała.

 

            W jednej góralskiej parafii przyseł nowy proboszcz. Po kolędzie poznał parafian i stwierdził, że śmiało można wystawić misterium Męki Pańskiej na Wielkanoc. Rozdał role do nauczenia się i ruszyły przygotowania. Szykowali się więc wszyscy – każdy wedle przydzielonych obowiązków i tekstów.

            Ale po jakimś czasie przyszła do proboszcza jedna parafianka, Jagusia, przekochana i przepobożna kobita, co to ją wszyscy we wsi lubili. Ale wszyscy jej też współczuli, bo miała chłopa, który do kościoła chodzić nie chciał i buntował przeciw niej całą rodzinę. I zaczęła się Jagusia wykręcać:

- Jegomościu, jo nie kcem graj tej roli Maryjki, bo jo nic z tego Zmartwykwstania nie rozumiem. dejcie to jakij inksej, bardzij uconej babie jako jo.

            Proboszcz zrazu próbował ją uspokoić mówiąc, że Apostołowie też nie rozumieli zmartwychwstania i że tego nawet dzisiaj do końca się nie da wyjaśnić, bo to przecież cud. Ale Jagusia nie przestawała się wykręcać. Aż w końcu proboszcz wyciągnął z niej, że nie chce grać, bo się boi, co jej chłop i jego rodzina o niej powiedzą. Na to rzekł jej proboszcz:

- Dobrze, nie zagrasz Maryi. Ale proponuję i proszę, żebyś zagrała Weronikę.

- No, tako mało rolka to może być. Hej! – zakrzyknęła uradowana Jagusia. Ale zaraz dopytała – A cymuż akuratnie Weronikę?

- A widzisz, bo ona się nie przejmowała, co sobie ludzie pomyślą o jej dobrym czynie.

 

*  *  *

 

Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:

 

            Zatrzymaj się i popatrz, do kogo Ci bliżej tegorocznej Wielkanocy?

- gdy widzisz swoje grzechy – bądź jak Dobry Łotr: który chciał Miłosierdzia;

- gdy czujesz, że zdradziłeś w czymś Jezusa jak Judasz – nie bądź jak Judasz!: wybierz drogę świętego Piotra, który żałował i się nawrócił!

- gdy czujesz pustkę i brak Ci Jezusa lub brak Ci miłości – bądź jak Maria Magdalena: i gdy jeszcze ciemno idź do Jezusa!

- gdy przeżywasz żal i żałobę po stracie kogoś bliskiego – bądź jak Józef z Arymatei: i gdy odwiedzasz cmentarz podnieś oczy serca ku górze i patrz na światło Chrystusa wychodzącego z grobu!

- gdy robisz coś dobrego – bądź jak Szymon Cyrenejczyk: i zauważ, że swoim wysiłkiem pomagasz Bogu odbudowywać dobro w świecie!

- gdy boisz się zrobić coś dobrego – bądź jak Weronika: która nie bała się tego, co powiedzą o jej dobrym uczynku inni!

- gdy przeżywasz codzienne zabieganie jako ojciec/matka: bądź jak Maryja: miej chwilę jak Ona by stanąć i spotkać się z Jezusem.

- gdy czujesz, że masz problemy z osądzaniem innych, nienawiścią, gniewem – nie bądź jak ci, którzy krzyczeli ukrzyżuj Go! – ale jak ci, którzy później nawrócili się.

- gdy nie umiesz wygrać z kłamstwem lub przyznać się do prawdy i czujesz się jak Piłat – nie bądź jak Piłat: ale jak setnik, który przyznał prawdziwie, ten był Synem Bożym!

- gdy grzeszysz, a nawet przyzwyczaiłeś się do grzechu i nie czujesz zła, nie rusza Cię to – bądź jak żołnierze biczujący Jezusa, jak ten, który przebija Mu bok: obudź w sobie człowieczą świadomość, że Jezus cierpi z powodu Twoich grzechów.

 

© ks. Wojciech Pal

*  *  *

 

      Dzisiaj  rozważamy fragment z Ewangelii według św. Jana [J 20, 1-9]  

 

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: "Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono".

Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu.

Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.

 

 

Podziel się:
Podziel się:

Ksiądz Wojciech Pal - góral



Moja gwara jest raczej intuicyjna. Raczej ze słyszenia, z dzieciństwa - niż ze słowników i opowiastek. Raczej beskidzka - niż podhalańska.

Podziel się:
Więcej…

Liczba odwiedzin:

© 2009-2024 by GPIUTMD

Na górę strony