GODKA GÓROLSKA przeniesiona do archiwum prywatnego celem ochrony praw autorskich i późniejszego druku.

Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:

Jezus przestrzega chrześcijan przed gromadzeniem sobie arsenału:

- nie mamy szukać argumentów – jak rodzajów broni,

- nie mamy szkolić się w technikach manipulacji – aby zrobić dobre miejsce dla Ewangelii,

Ale też nie mamy być bezbronni!

Co jest naszą bronią?

Jezus studzi ten militarny zapał i w pierwszej kolejności mówi o tym skąd pochodzi nasze uzbrojenie – a nie co nim jest, ani z kim walczyć. I to jest najważniejsze odniesienie. Najpierw Bóg – potem człowiek. Niby takie oczywiste… – a ileż to razy człowiek nie odwołuje się do Boga? Ileż to razy człowiek wpierw myśli o swoim wrogu, krzywdzicielu – a nie o Bogu? Ileż to razy człowiek bez namysłu wybiera nienawiść kosztem miłości, zło  kosztem dobra?

Dlatego przesłanie od Jezusa jest proste (co nie znaczy, że łatwe czy automatyczne). Zadanie zaś, które Jezus stawia przed chrześcijanami jest takie: zanim zaczniemy coś robić – popatrzmy w niebo!

Bóg na pierwszym miejscu!

© ks. Wojciech Pal

*  *  *

Dzisiaj  rozważamy fragment z Ewangelii według św. Łukasza [Łk 24, 46-53]:

Jezus powiedział do swoich uczniów: ”Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka”.

Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce pobłogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.