GODKA GÓROLSKA przeniesiona do archiwum prywatnego celem ochrony praw autorskich i późniejszego druku.

 

Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:

           

Trzy sprawy.

1.

Wiele może się zmieniać. Świat, okoliczności, przyroda, życie społeczne. Widzimy i doświadczamy tego. Teraz jakby mocniej. Doświadczając – niejeden ma poczucie zmiany, walącego się porządku, trzęsącego się świata. Niejednemu runęła przyszłość – bliższa i dalsza. Niejednemu doskwiera teraźniejszość.

Pośród tych zmian jest jedna Rzeczywistość, która się nie zmienia. To Bóg. Bóg jest niezmienny. Tak, jak był wcześniej – tak jest nadal. Tak, jak kochał wcześniej – tak kocha nadal. Tak, jak chciał spotykać się z człowiekiem w codziennej modlitwie – tak chce rozmawiać z nami nadal.

2.

Kiedy zmienia się świata – wielu mówi. Powstaje wielu fałszywych proroków.

Wielu słucha. Rodzą się rzesze naiwnych, łatwowiernych, albo zwyczajnie pogubionych i wystraszonych słuchaczy.

A Jezusa? Nie warto posłuchać?

No tak – ale przecież wiadomo, co On powie. Znamy tę Jego Ewangelię „na wylot” – jak w teleturnieju po dwóch, trzech nutkach – tak ewangelie przypowieść rozpoznajemy po dwóch, trzech linijkach a nieraz wyrazach…

I mówimy: to są opowieści sprzed 2000 lat. A świat się dzieje teraz. Teraz potrzebuję podpowiedzi – a Bóg milczy…

Pismo Święte to nie jest opowiastka, ani pamiętnik ani kronika wydarzeń sprzed iluś tam lat. To słowo do Ciebie!

Tylko trzeba pozwolić Bogu, żeby mi coś podpowiedział. Czytać tak, jakby mówił dzisiaj (tu i teraz) do mnie – a nie jak relację o kimś-tam-gdzieś-tam!

3.

Owce, kiedy usłyszą obcy głos – nie pójdą za nim. Pójdą za swoim pasterzem. Mądre owce!

A ciekawe – pasterz, taki baca, ma ledwie kilka okrzyków, gwizdów – którymi zagania i naprowadza swoje owce i pomagające mu psy.

Dla owiec to nie nudne – krzyk-w-krzyk te same zawołania. To życiodajne zawołania. Tylko idąc za nimi mogą być pewne, że się napasą i wrócą do stada.

Nam czasami nudzi się to, że Jezus się powtarza. Dlatego lubimy wsłuchiwać się w „nowości” fałszywych proroków. Jasne, że przez pewien czas będą bardziej atrakcyjni, niż znany-na-pamięć Jezus. Ale czy dadzą życie? Czy oni nas zbawią?

Jezus, Dobry Pasterz, może się nudzić ze swoją powtarzalnością. Ale można też tak przeżyć życie, że każde (znane na pamięć) zawołanie będzie radosnym zaproszeniem do frajdy na życiodajnym pastwisku dzisiejszego dnia!

 

© ks. Wojciech Pal

*  *  *

 

Dzisiaj  rozważamy fragment z Ewangelii według św. Jana  [J 210, 1 – 10]:

           

Jezus powiedział:

            «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych».

Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.

Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości».

 

Ksiądz Wojciech Pal - góral



Moja gwara jest raczej intuicyjna. Raczej ze słyszenia, z dzieciństwa - niż ze słowników i opowiastek. Raczej beskidzka - niż podhalańska.

Podziel się:
Więcej…

Liczba odwiedzin:

© 2009-2024 by GPIUTMD

Na górę strony