5. Niedziela Wielkanocna (Rok A) – 10 maja 2020r.
GODKA GÓROLSKA przeniesiona do archiwum prywatnego celem ochrony praw autorskich i późniejszego druku.
Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:
Kiedy widzisz nagrodę – to jakoś łatwiej. Łatwiej pracować – gdy widzisz liczby wypłaty. Łatwiej kupić los na loterii – gdy widać nagrodę rzeczową. Łatwiej się trenuje – gdy wiadomo, jaki będzie medal. Łatwiej podjąć decyzję o puszczeniu zakładu – gdy więcej zer czeka w kumulacji. Generalnie: łatwiej się starać, walczyć, wysilać – gdy widzisz cel. Wtedy Twój wysiłek nabiera sensu. Wiesz, po co się starasz i wysilasz.
W wierze jest inaczej. Powiedziano: staraj się o niebo. Masz żyć tak, aby osiągnąć zbawienie – żeby zamieszkać na wieki z Bogiem. widać cel? Widać tę nagrodę? Nie…
Nic dziwnego, że Apostoł Filip mówi „pokaż nam Ojca”. To znaczy: pokaż nam niebo, pokaż nam nagrodę – to przygotowane dla nas miejsce! A będzie nam łatwiej!
Człowiek woli konkret – niż nagrodę niespodziankę. Wielokrotnie woli bardziej nagrodę gwarantowaną – niż niepewną, ryzykowną nagrodę niespodziankę. Nic dziwnego zatem, że człowiek woli zdobywać nagrodę gwarantowaną – jaką jest szczęście ziemskie: pieniądze, sława, władza… A szczęście wieczne – to średnio-zachęcająca perspektywa…
Jakie jest rozwiązanie tego motywacyjnego problemu?
Jezus mówi: widzisz Mnie – widzisz mojego Ojca.
A zatem: popatrz na Jezusa! Widzisz? On jest szczęśliwy! Jezus pokazuje, że po zmartwychwstaniu jest szczęśliwy! Wcześniej cierpiał głód, prześladowanie, odrzucenie, lęk aż do spocenia się krwią. Wszystko to, co ludzkie. A teraz – jest szczęśliwy. Choć stracił życie – po zmartwychwstaniu jest szczęśliwy. A przecież jeszcze nie wstąpił do nieba – a tam dopiero będzie pełnia szczęścia!
Jezus jest Drogą – bo tylko w Jego Ewangelii jest opis szlaku do nieba.
Jezus jest Prawdą – bo tylko On daje wskazówki: jak dojść do życia wiecznego.
Jezus jest Życiem: bo On jest biletem wstępu do Raju!
To jest nasz cel!
Jaki?
Iść – tą drogą, którą wytyczył Jezus. Wybierać tę prawdę, którą On wybierał. Żyć takim szczęściem, jakim On – a nie takim, które proponuje świat.
A zatem: popatrz na Zmartwychwstałego Jezusa! Widzisz: tak wygląda prawdziwe szczęście!
© ks. Wojciech Pal
* * *
Dzisiaj rozważamy fragment z Ewangelii według św. Jana [J 14, 1 – 12]:
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę».
Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?»
Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście».
Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy».
Odpowiedział mu Jezus: «Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: „Pokaż nam Ojca”? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie – wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca».