Zapraszam do posłuchania tutaj: https://anchor.fm/wojciech-pal

 Oraz tutaj:  

Jak babka Weronka kłótnię rodzeńską rozładowała.

            GODKA GÓROLSKA przeniesiona do archiwum prywatnego celem ochrony praw autorskich i późniejszego druku.

 *  *  *

 Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:

 Dzisiaj o prawach i przywilejach.

To, że jesteś wierzącym – to nie znaczy, że masz prawo nawracać innych! Masz przywilej nawracać siebie samego! Wierzyć – to nie znaczy dostać mandat do nawracania innych!

Bardzo łatwo jest nawracać innych. Trudniej jest nawracać się. I nie chodzi tylko o to, żeby zobaczyć swoje błędy, zło, słabości. Nie. Idzie o to, żeby wymyślić sobie postanowienie poprawy. Żeby potem go pilnować – być konsekwentnym. To jest sztuka!

A przecież Pan Jezus nie powiedział nawracajcie siebie nawzajem – tylko: nawracajcie się!

Idzie Wielki Post: chyba dobrze jest sobie przypomnieć tę prawdę z Ewangelii. Mam nawracać się – a nie od razu nawracać siebie nawzajem!

© ks. Wojciech Pal

*  *  *

 Dzisiaj  rozważamy fragment z Ewangelii według św. Łukasza [Łk 6, 39-45]:

 Jezus opowiedział uczniom przypowieść:

«Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?

Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego.

Nie ma drzewa dobrego, które by wydawało zły owoc, ani też drzewa złego, które by dobry owoc wydawało. Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta».