Lampka
Długo zastanawiałem się, gdzie odnaleźć radość,
a odpowiedź była tak blisko.
Mała czerwona lampka
i to wszystko.
Drgający w ciszy promyk mówi tak wiele,
że nic więcej nie potrzeba.
Tyle łask i tyle darów
jedna lampka tu rozlewa.
A za lampką stoisz Ty,
Bóg i człowiek w jednej osobie.
Chciałbym bez ustanku wielbić Cię,
lecz jak zrobić to w ułomnej ludzkiej mowie?
Jak opisać to, co czuję
i czym obdarzasz mnie Ty sam?
Jak odnaleźć w sobie język,
jak odnaleźć słowa mam?
Jak powiedzieć Ci to jedno,
że dziękuję i że proszę?
Jak powiedzieć Ci „przepraszam”,
i że żal głęboko w sercu noszę?
Przyjdę Panie Jezu przed Twą lampkę
i uklęknę na chwil parę.
A Ty racz mnie błogosławić
i obudzić we mnie wiarę.
[9.XI.2002]