Po porannej Rezurekcji kościół powoli się już opróżniał. Na koniec został tylko Jasiek. Proboszcz pozamykał boczne wejścia i przysiadł się do ławki koło rozmodlonego górala.
- Jasiu - zagadnął proboszcz - dawno Cię już miałem zapytać o to Twoje modlenie się w Wielkanoc,mogę?
- A pytojciez, Jegomościu. Kie byde wiedzioł, to Wom łodpowiym, coby nie!
- Wszyscy wiosce wiedzą, że zawsze siedzisz w kościele po prawej stronie z tyłu. A czemu  jak przychodzi Wielkanoc, to się przesiadasz tu, na lewą stronę? Co,Jasiu?
- Nady sprawa jes prosto! - zaczął zpowagąodpowiadać góral. - Bo jo se lubiem tak pomodlić sie koło pustygo grobu i popoziyrać na tabernakulum, jalbo i na Pona Jezusa w monstrancyji. Jo se kiesik, Jegomościu, przetłumacył, ze to prawie tako jak i w tej Jewangeliji, coście jom cytali. Jo se tek siedziem, jakobyk był hań, w łogrodzie ka Pon Jezus zmartwychwstoł.

 

* - * - *

 

Nie wystarczy usłyszeć o fakcie Zmartwychwstania...

Nie wystarczy przybiec do pustego grobu...

Nie wystarczy zaglądnąć i stwierdzić, że rzeczywiście: Jezusa tam nie ma...

Nie wystarczy pobiec i o tym roz-krzykiwać po całej okolicy...

    Trzeba jeszcze zobaczyć, że ten Zmartwychwstały Jezus Chrystus JEST tam!

Tuż obok!

Trzeba się z Nim SPOTKAĆ!

    A nie minąć w biegu, nie przegapić w intelektualnym zachwycie nad pustym grobowcem, ani nie minąć w emocjonalnym pędzie ku innym ludziom z nowiną o... Jego Zmartwychwstaniu!

   Pochylenie się nad pustym grobem - to jedno.

     Odwrócenie się, rozglądnięcie się i zobaczenie Jezusa -to drugie.

        Spotkanie z Nim, rozmowa ze Zmartwychwstałym - to trzecie.

Bogate w treści dla naszego myślenie i czucia są te Święta Wielkiej Nocy!

Warto nie zmarnować tej okazji.

     Przecież - skoro tam, nad pustym grobem, rodziła się nasza wiara - to Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa i dla naszej wiary COŚ znaczy.

    Tego pogłębiania swojego rozumienia i czucia Zmartwychwstania w SPOTKANIU z Jezusem Chrystusem Zmartwychwstałym wszystkim Wam serdecznie życzę!

 

© ks. Wojciech Pal

 

Ksiądz Wojciech Pal - góral



Moja gwara jest raczej intuicyjna. Raczej ze słyszenia, z dzieciństwa - niż ze słowników i opowiastek. Raczej beskidzka - niż podhalańska.

Podziel się:
Więcej…

Liczba odwiedzin:

© 2009-2024 by GPIUTMD

Na górę strony