GODKA GÓROLSKA przeniesiona do archiwum prywatnego celem ochrony praw autorskich i późniejszego druku.

 

Moje propozycje do rozważania dzisiejszego fragmentu z Ewangelii:

 

W tym fragmencie nie jest napisane „każdy, kto prosi – temu dadzą to, o co prosił; szukający – znajdzie to, czego szukał, a kołaczącemu zostaną otworzone te drzwi, do których pukał”. Nie jest to wybieg Pana Boga, ani Jego chytra sztuczka.

Bóg daje i rozdziela wedle własnego rozsądzenia. Według Boskiego rozsądku – a nie ludzkiej prośby. Modlitwa – to nie jest lista życzeń do Mikołaja czy innej gwiazdki. Bóg nie ukrywa skarbu po to, aby utrudnić szukania – lecz po to, by dać możliwość szukania.

Gdybyśmy od razu mieli wszystko podane na tacy od Boga, to byłoby to wielce nierozsądne ze strony… Boga. Dzisiaj potrafimy ocenić nie-wychowawcze postępowania rodziców, którzy próbują wyręczyć swoje dzieci, robiąc wszystko za nie – a tym samym wyrządzają dziecku krzywdę. Potrafimy krytykować takie postępowanie rodziców – a jednocześnie chcemy, aby Bóg nas dokładnie tak traktował… Mówiąc kolokwialnie: coś tu nie gra

Dlatego warto sobie uświadamiać, że modlitwa to nie koncert życzeń! Modlitwa jest wizytą w domu, który ma wiele drzwi i okien. Ale to jego gospodarz – Bóg decyduje, którymi nas wpuszcza.

Modlitwa jest nam potrzebna tak, jak rozmowa. Jeśli dziecko nie rozmawia z rodzicami – nie zadaje im miliona pytań i nie słucha odpowiedzi i tysiąc razy powtarzanych ostrzeżeń – to wszystko będzie musiało odkrywać samo i pewnie wielu rzeczy w ogóle nie odkryje – bo albo je przeoczy, albo się tak poparzy, że mu się odechce…

Dlatego modląc się nie możemy zapominać, że to nie tylko my mamy tutaj głos. Ale że jest jeszcze Bóg, który też ma coś do powiedzenia w naszej modlitwie!

Apostołowie mówią: naucz nas modlić się. To nie znaczy: naucz nas mówić do Boga, prosić Go. To znaczy również: naucz nas słuchać!

 

© ks. Wojciech Pal

 * * *

 

Dzisiaj rozważamy fragment z Ewangelii według św. Łukasza [Łk 11, 1-13]:

    Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów».  
   A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie».

   Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.    
    I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».

Podziel się:
Podziel się:

Ksiądz Wojciech Pal - góral



Moja gwara jest raczej intuicyjna. Raczej ze słyszenia, z dzieciństwa - niż ze słowników i opowiastek. Raczej beskidzka - niż podhalańska.

Podziel się:
Więcej…

Liczba odwiedzin:

© 2009-2024 by GPIUTMD

Na górę strony